Jak zaczęła się Twoja przygoda z pieczywem?
Jestem z zawodu cukiernikiem, a wypiekiem chleba zainteresowałem się pięć lat temu. Pieczywo okazało się o wiele bardziej interesujące. Każdego dnia rezultat jest całkowicie inny, dużo ciężej osiągnąć powtarzalne efekty. To było dla mnie większym wyzwaniem i właśnie dlatego poszedłem w tym kierunku.
Ile lat ma Plon i czym się charakteryzują Wasze produkty?
Za parę tygodni będziemy obchodzić okrągłą rocznicę powstania. Oferujemy wolno fermentowane pieczywo na zakwasie. To oznacza, że cały proces – począwszy od wyrobu ciasta, a skończywszy na gotowym bochenku – wynosi ponad 24 godziny. Podczas produkcji musimy wziąć pod uwagę mnóstwo czynników. Liczy się nie tylko sam zakwas, ale też temperatura otoczenia, wilgotność i szereg innych parametrów.
Skąd pomysł, żeby otworzyć własny biznes? Z perspektywy czasu podjąłbyś taką samą decyzję?
Zdecydowanie tak. Przede wszystkim byłem już zmęczony pracą w restauracji. Chciałem zyskać pewną niezależność, robić to, co uważam za słuszne i dzielić się wypiekami bezpośrednio z ludźmi. Wiedziałem, że wychodzę z dobrym produktem. Poświęciłem trochę czasu, żeby poszukać chlebów, które rzeczywiście smakują wyjątkowo. Zastanawiałem się jednak, czy to odpowiedni moment, aby wejść na wrocławski rynek z tak unikalną ofertą. Ostatecznie koszt produkcji naszego chleba jest dużo wyższy, efekt też jest zupełnie inny. Dodatkowo w naszej ofercie znajdują się croissanty, które wymagają ogromnej ilości pracy. Wszystko się jednak udało i obecnie, rok po otwarciu, możemy się jeszcze bardziej rozwijać.
Jakie macie plany na ten rok?
W 2021 chcemy postawić większą piekarnię. Przeniesiemy do niej cały nasz asortyment. W tym miejscu natomiast powstanie cukiernia.
Przeczytaj również: Jakim partnerem jest Magorex? Wywiad z Iloną Kuźmą i Anetą Czerwińską z Chleboteki
Jak istotny jest w całym przedsięwzięciu sprzęt, w jaki sposób go dobierałeś i dlaczego akurat Magorex?
Najważniejsze dla mnie było to, aby mieć pełną elastyczność w wyborze sprzętu. Układ lokalu i rzeczy, które robimy są trochę niestandardowe, potrzebowałem więc firmy, która wyjdzie naprzeciw naszym potrzebom i oczekiwaniom. Kolejnym wyznacznikiem była trwałość akcesoriów. Zależało mi na tym, aby ich żywotność okazała się jak najdłuższa. Funkcjonujemy dopiero od roku, ale już teraz mamy pewność, że udało nam się zrealizować te założenia i wszystko działa jak należy.
Co doradziłbyś ludziom, którzy zastanawiają się nad otwarciem własnego biznesu lub wymianą sprzętu?
Przede wszystkim, że czynnikiem decydującym o zakupie zawsze powinna być jakość produktów, a nie ich cena. Tylko w ten sposób możemy dobrać asortyment, który zostanie z nami na lata. Najczęściej okazuje się, że nabycie odrobinę droższego sprzętu jest bardziej korzystne. Nie musimy go tak często wymieniać i posłuży nam znacznie dłużej.
Cały Wasz asortyment pochodzi z Magorexu?
Duży sprzęt kupiliśmy właśnie od Magorexu. Czasami korzystamy z usług innych firm, które są pod ręką. Dzieje się to wtedy, kiedy gonią nas terminy i potrzebujemy na szybko znaleźć jakieś drobne rzeczy. Na co dzień jesteśmy jednak bardzo zadowoleni ze współpracy i chcemy, aby wyposażenie nowego miejsca pochodziło już w stu procentach z oferty Magorex.
Jak u was wygląda zastanawianie się nad nowościami i jak je wprowadzacie? Masz stały repertuar?
Mamy solidne fundamenty, ponieważ stworzyliśmy szereg podstawowych produktów o powtarzalnej, maksymalnie wysokiej jakości. Zadbaliśmy o to, aby każdego dnia wyglądały i smakowały zupełnie tak samo. Ogromne znaczenie dla tego procesu miała oczywiście cała załoga Plonu. W tej chwili możemy więc stopniowo poszerzać ofertę. Zatrudniając nową osobę wprowadzamy produkty, w których się specjalizuje. Szczególnie pomocna jest właśnie elastyczność Magorexu, dzięki której nie musimy dopasowywać naszych pomysłów do sprzętu. Dzieje się akurat na odwrót – najpierw myślimy o tym, jaki wyrób chcemy stworzyć, a później staramy się wyprodukować sprzęt pod określoną wizję.