Jaka jest historia Chleboteki? Skąd wziął się pomysł na biznes i czy od zawsze byliście w tej branży?
Bardzo długo działaliśmy w branży gastronomicznej. W pewnym momencie jednak urodził się pomysł na miejsce, które będzie skupiać rzeczy wysokiej jakości. Pierwszy lokal otworzyliśmy na ulicy Ruskiej w grudniu 2016 roku. Zaczęliśmy od pieczywa – bez polepszaczy i konserwantów, zrobionego na dobrych, regionalnych mąkach. Chociaż nie jesteśmy piekarzami z zawodu, od samego początku mieliśmy ściśle określoną wizję. Wiedzieliśmy, jak to ma wyglądać i smakować. Podjęliśmy więc współpracę z osobami, które pomogły nam wszystko uruchomić i nieustannie się rozwijaliśmy. Obecnie posiadamy pięć punktów i to na nich przede wszystkim się koncentrujemy. Posiadamy również grono rzetelnych odbiorców, z którymi współdziałamy.
Jesteśmy na ulicy Tęczowej. To tutaj odbywa się główna produkcja?
Tak, właśnie tutaj znajduje się nasza główna piekarnia. Część asortymentu pieczemy również w innych punktach Chleboteki. Pragniemy, aby nasze pieczywo było jak najlepsze, właśnie dlatego powstaje wyłącznie na zakwasie, w wyniku długotrwałego procesu dojrzewania. Rozwijamy się równocześnie w innych kierunkach. Dysponujemy na przykład własną kuchnią, która przygotowuje między innymi warzywa i owoce do słodkich lub wytrwanych bułek, a także nasze sałatki.
Kiedy otworzyliście Chlebotekę, zrezygnowaliście całkowicie z biznesu gastronomicznego?
Wcześniej rzeczywiście zrezygnowaliśmy, później jednak postanowiliśmy wrócić w nowym formacie. Będziemy się dalej rozwijać, pamiętamy jednak, że wszystko wymaga czasu. Opracowanie dobrego produktu to oczywiście mocno rozbudowany, powolny proces. Podobnie jak na piekarnię nie składa się wyłącznie piec, tak również do sprawnego działania w branży gastronomicznej potrzebne jest odpowiednio przystosowane miejsce i fajny, przeszkolony zespół.
Wasza branża wyszła zwycięsko z pandemii? Mocno ją odczuliście?
Przede wszystkim COVID zweryfikował nasze plany, które teraz zmieniają się z miesiąca na miesiąc. Gdybyśmy działali tylko w obrębie punktu Chleboteki, wyszlibyśmy z tej trudnej sytuacji bez szwanku. Mieliśmy jednak wcześniej bardzo dobrze rozwiniętą gałąź cateringową – dostarczaliśmy nasze kanapki do firm, oddawaliśmy pieczywo do hoteli, restauracji i różnych miejsc w galeriach. To wszystko uległo zmianie. Oczywiście nasze lokale funkcjonują zupełnie tak samo, dzięki czemu pomimo okoliczności jesteśmy w dość komfortowym położeniu. Na pewno zamierzamy otwierać kolejne punkty i właśnie to jest głównym planem na naszą przyszłość.
Mówimy o firmie MAGOREX, która dostarcza Wam materiały do pracy. Jak dobieracie partnerów i na co zwracacie uwagę?
MAGOREX jest obecnie chyba największą firmą w całej Polsce, oferującą zakup wózków piekarniczych i innych pomocnych sprzętów. Trzyma nas przy sobie również dzięki Jakubowi, naszemu przedstawicielowi. Moglibyśmy korzystać z usług innych, konkurencyjnych firm, które się do nas odzywają, ale wierzymy, że jak ktoś jest dobry w tym, co robi, to się go nie zmienia. Stawiamy przede wszystkim na wysoki, profesjonalny poziom i dobrą komunikację. Z wszystkich tych aspektów jesteśmy w pełni zadowoleni.
MAGOREX to nie tylko gotowe produkty, które można kupić od ręki, ale też indywidualne, niestandardowe zamówienia, realizowane na życzenie klienta. Zdarzyło Wam się skorzystać z tej usługi?
Dokładnie wczoraj przyjechała paczka z foremkami stworzonymi specjalnie dla Chleboteki. Zależało nam na foremce wyprodukowanej z zupełnie innego tworzywa, ponieważ chcieliśmy trochę ułatwić pracę piekarzom. MAGOREX je dla nas zrobił i w tej chwili je testujemy.
Jak wygląda proces powstawania nowości w ofercie Chleboteki? W którym momencie dajecie znać, że potrzebujecie wyjątkowego sprzętu?
Mamy bardzo dużą swobodę, pole do indywidualnego rozwoju i wdrażania nowych pomysłów. Jeżeli koncepcja jest fajna, wprowadzamy ją w życie. Aczkolwiek ten produkt przede wszystkim powinien smakować i składać się z surowców najlepszej jakości. Za każdym razem, kiedy pojawia się idea zmiany, przeprowadzamy szereg testów. Następnie dzwonimy do MAGOREX i zamawiamy niezbędny asortyment.
Przeczytaj również: Łatwiejsze garowanie chleba z peelboardem od Magorex
Pamiętacie, jak nawiązała się współpraca z MAGOREX?
MAGOREX znamy już bardzo długo, jeszcze z poprzednich lat, kiedy mieliśmy gastronomię. Korzystaliśmy z ich produktów zanim otworzyliśmy Chlebotekę i od tamtej pory nie przerwaliśmy współpracy.
Jakie cechy trzeba mieć, żeby się odnaleźć w Waszej branży? Nie tylko jako właściciel, ale nawet jako pracownik lub piekarz?
Przede wszystkim należy być otwartym, sumiennym i rzetelnym. Nie można się też bać i niepotrzebnie ze wszystkim spieszyć. Czasami lepiej nieco zwolnić i popracować nad jakością, niż skupiać się wyłącznie na ilości. Rozumiemy, że to proces, który powinien trochę trwać. Zawsze byliśmy w tej komfortowej sytuacji, że nie musieliśmy szukać odbiorców – przeciwnie, sami do nas trafiali. Obecnie otworzenie kilku nowych punktów to problem wyłącznie finansowy, jesteśmy więc w stanie całkowicie skupić się na tego typu udoskonaleniach. Mamy mnóstwo pomysłów, pracujemy z chlebem bezglutenowym i rzeczami wegańskimi. Ważne przy tym, aby nie robić wszystkiego równocześnie, bo można się trochę zagubić.
Jaki jest ogólny koncept Chleboteki?
Przede wszystkim chodziło nam o to, żeby ktoś, kto przychodzi do nas i kupuje chleb, mógł zaopatrzyć się kompleksowo na kolację albo drobną imprezę wieczorną. W tej chwili mamy również propozycje obiadowe, jednak właśnie to było naszym głównym założeniem. Konsumenci mogą więc wybierać ciekawe, dostępne w małych pojemniczkach pasty, kosztować i próbować różnych rzeczy. Zatrudniamy bardzo dobrych kucharzy, którzy specjalizują się w podobnych przysmakach. Często gościmy również profesjonalistów z zewnątrz, odpowiedzialnych za stworzenie określonych produktów. Obecnie jedna z takich osób pracuje nad linią wege, później będzie nadzorować produkcję. Wychodzimy z założenia, że tylko ktoś, kto lubi bezglutenowe pieczywo jest w stanie je zrobić. Analogicznie, za wszystkie wegańskie wyroby musi być odpowiedzialny weganin. Chętnie zatem współpracujemy z osobami, które są bardzo dobre w tym, co robią.
Wymieńcie trzy produkty, w które koniecznie powinienem się zaopatrzyć, przychodząc po raz pierwszy do Chleboteki.
Przede wszystkim nasz sztandarowy chleb pszenno-żytni, który żywo przypomina smak tradycyjnego pieczywa z dawnych lat. Bardzo często słyszymy taką opinię od nieco starszych klientów, którzy regularnie kupują jeszcze ciepłe bochenki z drugiego odpieku. Niesamowicie pyszne są także drożdżówki owoc-ser oraz nasza bagietka.