Skip to content

13 listopada 2019Produkty Magorex za granicą – rozmowa z Danielem Salamon z działu sprzedaży

Daniel pracuje w dziale sprzedaży i odpowiada za kontakty z klientami zagranicznymi oraz za nasze kluczowe projekty. Pracuje w Magorex już 15 lat. Zaczynał od produkcji, wspinając się stopniowo po szczeblach zawodowej kariery. Jego doświadczenie i wiedza sprawiają, że jest nieocenionym pracownikiem oraz rzetelnym pośrednikiem między produkcją a klientem. Postanowiliśmy zadać mu kilka pytań na temat jego pracy i nie tylko.

Czy konkretne kraje różnią się między sobą pod kątem zamówień? Mają swoje własne preferencje jeśli chodzi o produkty Magorex?

Produkujemy standardowe blachy, które używa praktycznie cała Europa, ale mamy też wydzielone kraje, mające swoje specyficzne produkty.

Który kraj jest najbardziej zaskakujący jeśli chodzi o zamówienia?

Rosja. Ten kraj potrzebuje rozwiązań, z których korzysta od 50 lat i tutaj nie ma mowy o zmianie koncepcji całej konstrukcji blachy. Moglibyśmy zrobić ją taniej, szybciej i równie dobrze, ale Rosjanie chcą używać tego, z czego korzystał ich dziadek i pradziadek.

Który kraj jest najbardziej zaskakujący jeśli chodzi o zamówienia?

Rosja. Ten kraj potrzebuje rozwiązań, z których korzysta od 50 lat i tutaj nie ma mowy o zmianie koncepcji całej konstrukcji blachy. Moglibyśmy zrobić ją taniej, szybciej i równie dobrze, ale Rosjanie chcą używać tego, z czego korzystał ich dziadek i pradziadek.

Jak na przestrzeni tych 15 lat zmieniał się Magorex? Jak podsumowałbyś rozwój firmy w tym czasie?

Firma idzie jak burza i rozwija się z roku na rok. Kiedy rozpoczynałem tutaj pracę, było tu zatrudnionych około 25 ludzi. W tej chwili mamy ich około 200. Stosunki międzyludzkie w firmie, tutaj w biurze czy na hali, są na tym samym poziomie – jak wtedy, kiedy była ona mała i jaka jest teraz.

Nie ma żadnego systemu korporacyjnego, z czego ja akurat jestem bardzo zadowolony. Jest praktycznie równość wszystkich pracowników, każdy wie, za co odpowiada, zdaje sobie z tego sprawę.

W ciągu 15 lat przeszedłeś przez wiele stanowisk. Czy któreś z nich darzysz większym sentymentem, a może wolisz to, co robisz w tej chwili?

Ja na szczęście jestem na takim stanowisku, gdzie praktycznie co roku zmieniają się koncepcje, ciągle dzieje się coś nowego, więc tak naprawdę w tej chwili cały czas się rozwijam.

Co robisz po godzinach? Masz hobby, które pozwala ci się odciąć od zawodowych obowiązków?

Po pracy odpoczywam (śmiech). Wróciłem ostatnio do sportu, trochę biegam, trochę fitnessu. A jeśli jest czas wolny i możliwość, to podróżujemy z całą rodziną po Polsce, ale też za granicą.

Co ostatnio odwiedziłeś?

Uwielbiam Alpy zimą i latem, więc tam często wracam.

Narciarz czy snowboardzista?

Narciarz (śmiech).

Dziękujemy za rozmowę.